środa, 6 maja 2015

Wyniki z Indii ... :-)

Chciałam was zabajerzyć, że niby już z podbitym okiem chodzę... Że niby bitwa była o te wasze prace, szarpanina i krzyki!
Ale pewnie i tak się nie dacie na to nabrać... :-)

Zatem zupełnie cała i niepoobijana ogłaszam, że wyzwanie Indie wygrywa....




Prosimy napisać do nas na pocztę swoje dane, a my przekażemy to w świat!
Znaczy się, do sponsora, oczywiście!!! ;-)

A nagrodą jest .....  pobuszowanie za 50 zł w sklepie Cernit !!!



Może ktoś zauważył, ale został usunięty też mini czat, bo nie spisał się najlepiej. Zostaniemy przy komentarzach jednak...


24 komentarze:

  1. Dziendobry jestem tu nowa. Rowniez bede brala udzial w wyzwaniach na tym blogu bo tez lepie z modeliny Astra. Uwazam jednak ze te prace wygraly nieuczciwie... W regulaminie jest wyraznie napisane ze zglaszamy jedna prace a nie trzy jak zostalo to zrobione tutaj.... Mysle ze inni uczestnicy moga czuc sie pokrzywdzeni. Na koniec pozwole sobie zacytowac regulamin konkursu
    ,,Uczestnik może do wyzwania zgłosić jedną własnoręcznie wykonaną pracę, która powstała z wykorzystaniem mas polimerowych."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się nad tym zastanowić to masz racje przecież jest napisane ze można dawać tylko jedną prace trafny komentarz ;) ciekawe co a to moderatorzy ;)

      Usuń
    2. Generalnie macie rację babki, ja już zwołuję grupę i będziemy dyskutować. Ja oceniałam tylko jedną pracę, mimo kompozycji na zdjęciu, ale sam regulamin ustala, że praca powinna być JEDNA. Jak się wszyscy wypowiedzą, damy wam znać! Dobrze, że nas pilnujecie, he,he... :-)

      Usuń
    3. Czekam na wasza odpowiedz. ja bym odrazu zdyskwalifikowala Kasoiakowo! bez urazy dla niej ale taka jest prawda.
      Wetlug mnie nie nalezy sie jej teraz nagroda

      Usuń
    4. Na szczęście to zespół MMH decyduje , kto wygrywa. Skoro najwięcej głosów otrzymała ta praca, to jej przypadła nagroda. Z tego co wiem, każdy z nas oceniał JEDNĄ rzecz na jej fotografii. Niestety , w tej chwili nie ma pełnego składu MMH, więc temat zostaje zawieszony.

      Usuń
    5. Szkoda że zostaje zawieszony... A nagroda oczywiscie zostaje u osoby ktora nie zasluzyla. Nizej dodalam jeszcze jeden komentarz na ten temat. Niewiem czy ktos go widzial.

      Usuń
    6. Zespół uznał, że ma zostać jak jest. Koniec tematu.

      Usuń
  2. Witam,
    Dziękuję bardzo za komentarz i zaangażowanie. Jest mi - i osobiście, i w imieniu całego zespołu bloga - przykro, że uznałaś naszą decyzję za krzywdząca.

    Gdy tworzyliśmy regulamin zależało nam, by szanse na sukces wszystkich uczestników były równe, czyli by nikt nie przysłał np. trzech zdjęć, z których każde trzeba by było oceniać osobno. To dawałoby potrójne szanse. Tu każdy był traktowany równo. Ocenialiśmy oryginalność, nakład pracy i jakość wykonania, a nie ilość elementów składowych pracy, czy zużytego materiału. Za traktowaniem tego zgłoszenia - czyli kompletu biżuterii - jako całości przemawia także specyfika wykorzystanej techniki. Największa trudnością tak traktowanego millefiori jest stworzenie rolki z wzorem i jej redukcja, a nie przerobienie poszczególnych plasterków na biżuterię. Poza tym moim zdaniem bogata biżuteria to tez coś, co kojarzy się z kulturą subkontynentu indyjskiego.

    Pomimo to rozumiem źródło Twoich zastrzeżeń. Dlatego ze swojej strony będę rozmawiać z pozostałymi członkami zespołu, by dotąd informacjom o wynikach wyzwań towarzyszyło krótkie uzasadnienie naszej decyzji.

    Mam nadzieję, że będziesz towarzyszyć, wykorzystując kolejne wyzwania do doskonalenia swoich umiejętności.


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ok dziękuje za odpowiedź mam pytanie jeśli na kolejne wyzwanie zrobię np. okładkę z misiem, tym samym misiem ozdobie długopis i ramkę i sfotografuje te 3 przedmioty razem jako do wyzwania to nie zostanę zdyskwalifikowana za łamanie regulaminu?

      Usuń
    2. Dołożymy starań aby regulamin był respektowany w takiej formie, by nikt z uczestników nie czuł się potraktowany niesprawiedliwie.Zapewniam że wyciągniemy wnioski z zaistniałej sytuacji. Nie zapominajmy jednak że omawiamy konkretny przypadek osadzony w kontekście a nie domniemaną sytuację.

      Usuń
    3. A ja powiem za siebie: Też oceniałam za nakład pracy, a nie za ilość. Jak ktoś wystawi trzy totalnie różne prace, robione różnymi technikami, to niestety wtedy nie dam rady ocenić. Bo to już by był bałagan. Ale jeśli tu była pokazana dana technika i to z niej była zrobiona reszta prac, wtedy nie patrzę na każde osobno, tylko oceniam całość. Nie sugerujcie się zasadami z innych blogów, że może być tylko jedna praca. W tej samej technice możecie np zrobić komplet biżuterii lub coś do około 3-4 elementów. Ale nie przesadzajcie, proszę! :-)

      Usuń
    4. Skoro oceniany był nakład pracy to również nie rozumiem czemu ta praca wygrała... Sama używam tej techniki ale wcale nie jest taka pracochłonna! A wydaje mi się że wymodelowanie np Indyjskiej dziewczyny Anastaszji, branzoletki lub słoni zajelo o wiele wiecej czasu niz wykonanie rolki ze wzorem i zredukowanie jej potem zrobienie z tego koralików, kolczyków i świecznika. Pozostaje jeszcze kwestia powiązania prac wygranych. Mimo tego ze laczy je technika ktora zostaly ,,wykonane,, to świecznik a biżuteria nie maja ze soba nic wspolnego.

      Usuń
    5. Czy w tym wypadku lamania regulaminu ta praca nie powinna zostac zdyskwalifikowana a zwyciezcom zostac ktos inny? to by bylo najbardziej sprawiedliwe

      Usuń
    6. Przepraszam a jakie są twoje doświadczenia w pracą z modeliną że ferujesz takie wyroki? Pisać może każdy. Poza wiedza trzeba mieć jeszcze jakiś dorobek, anonimowość jest baaaardzo wygodna.

      Usuń
  3. Gratuluje wygranej bo praca piękna i w pełni zasłużona :) choć wiele prac biorących udział w konkursie było fajnych to od samego początku ta była moim faworytem. Millefiori to trudna i pracochłonna technika, podziwiam, zwłaszcza, że próbowałam i przekonałam się na własnej skórze, że to nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejku dziękuję bardzo Kameleon, bo komentarzach bałam się porządnie wyrazić moją radość :-) a nawet nie wierz jaka błam dumna z tego wałeczka i ile nad tym siedziałam !!! aby było tak jak zaplanowałam a ile modeliny poszło och nie myślę, bo to rzecz wtórna :-) Ale wyszło!!! Udał sie!!! A dziękuję tym bardziej, że to Twoja bransoletka była moja faworytką!!!. Mam apel do organizatorów, aby nas maluczkich jakoś tak połechtali np. wiadomo jest jedna nagroda ale ja bym była w 7 niebie gdybym okazała się nie godna nagrody ale zdobyła jakieś wyróżnienie w formie banerka no wiecie takie np. 2 i 3 miejsce. Wiedziałabym że może nie najlepiej ale całkiem całkiem. Nie wiem jak to jest na innych blogach może to pomysł z czapy ale ja takiego banerka to wklejałabym gdzie tylko można ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj biłam się z myślami długo pisać nie pisać, ale napisze. Bardzo nie chciałabym aby w jakikolwiek sposób drodzy założyciele MMH poczuli zniechęcenie do tego co robią, przez moje możliwe uchybienie regulaminowe. Moją główną pracą była mandala i strasznie się cieszę że wkład mojej pracy został zauważony, ale nie o tym chciałam tu pisać. Jestem wierną czytelniczką bloga jako całości. Uwielbiam osoby, które go założyły, bo to Artyści przez duże "A" i do tego osoby przez duże "O" i naprawdę nie chodzi mi tu o żadne kadzenie. Po prostu gdy zainteresowałam się tym medium, to dogłębnie zaczęłam zgłębiać temat i mój szacunek dla założycieli rośnie z miesiąca na miesiąc. To nie jest typowy blog wyzwaniowy!!!! W którym chodzi o zdobycie nagrody, to miejsce gdzie można się sprawdzić, ale przede wszystkim za DARMO uczyć. Zdobywać wiedzę o niuansach technik, wiedzę którą Ci co założyli blog zdobywali czasem długo. Nie raz dostawałam mailowo od nich wskazówki, co mam robić jak rozwiązać modelinowe problemy. Wiem od osoby w temacie, że modelinowe środowisko za granicą jest dość hermetyczne, a Nasi Drodzy Założyciele MMH nie gwiazdorzą i z otwartymi rękoma przyjmują nowicjuszy, zdradzają techniki, pomagają i są otwarci na każdą pomoc. Wyzwania to rzecz wtórna, przynajmniej ja mam takie odczucia. To motywacja do rozwoju, do działania. Natarczywość pani Beaty odczułam jako strasznie niesprawiedliwy cios nawet nie we mnie osobiście, ale w te osoby które mnie oceniały. Nie wiem czy zna ona twórczość pani Moniki, Ani, Agaty, Doroty czy pana Wojtka! Ja osobiście śledzę ich poczynania z wypiekami na twarzy i z pokorą wielką nad maluczkością tego co ja wyczyniam, a jednocześnie z uczuciem wielkiej życzliwości z ich strony. Dzięki MMH czuję, że należę do wyjątkowej grupy zajmującej się wyjątkowym rękodziełem. Pani Beato jeśli pani zaczyna swoją drogę z masami polimerowymi to muszę pani napisać że trafiła pani do wyjątkowego miejsca i do wyjątkowej grupy gdzie można uczyć się od najlepszych! A nagroda hmm naprawdę chodzi pani o sprawiedliwość? I każde tłumaczenie, tak bardzo wyważone i sprawiedliwe założycieli nie daje pani satysfakcji? Oczywiście jeśli grupa stwierdzi niezgodność z regulaminem jak najbardziej z pokorą przyjmę odrzucenie pracy. Poczuję tylko, że jako blondynka nie dość zrozumiałam regulamin. Mam tylko nadzieję, że to hajtowanie, jak mówi młodzież, nie zniechęci tych, którzy tyle pracy zupełnie przecież wolontariackiej, wkładają aby rozpropagować polimer jako medium!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez przesady nie uważam by trzeba było cię dyskwalifikować uważam że twoja praca jest ładna, ale myślę że było by dobrze gdyby w regulaminie była jakaś adnotacja, że jeśli używa się metody którą ty użyłaś ( wybacz nie wiem jak się ona poprawnie nazywa) to można wykonać więcej niż jeden przedmiot i wystawić go do wyzwania .

      Usuń
    2. Anastazjo, nawet jak nawalisz ze 20 na zdjęcie to i tak ocenimy jeden wybrany. I to nie jest tak, że nagradzamy tylko prace "ładne" w waszych oczach. Tu mamy głosowanie punktami, i próbujemy brać wiele czynników pod uwagę. Ja sama biorę udział w konkursach i nie zawsze tam wygrywa najładniejsza praca! Na początku nie rozumiałam dlaczego, ale teraz nie wnikam. Nie mój konkurs, więc nie ja oceniam.

      Usuń
  6. Kasiu, nagroda w pełni zasłużona, w moim odczuciu. Nie daj sobie odebrać radości ze zwycięstwa! Super mandala!

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja osobista 'modelinowa' idolka Kathleen Dustin powiedziała kiedyś, że oceniając prace innych nie szuka mistrzostwa w wykonaniu. Szuka błysku oryginalności, osobowości i własnego głosu. Praca Kasi była jej własnym pomysłem i to świetnie zrealizowanym. Mając za sobą doświadczenie spędzenia ponad 60 godzin nad jedną rolka millefiori nie odważyłabym się nazwać tej techniki prostą i mało pracochłonna. Dlatego gratuluję w pełni zasłużonej wygranej!!! A tak przy okazji wszyscy w tym kraju narzekają na prawo nieprzyjazne obywatelowi. Tym czasem Pani Beata wzywa do restrykcyjnej interpretacji regulaminu, pomijając preambule i stanowi klucz do interpretacji reszty. Tam jest wyraźnie napisane, ze szukamy nowosci, oryginalności i innowacyjności, a nakład pracy jest wtórny w stosunku do świeżości idei. Czasem warto odpuścić, by pokazać cos wartościowego. Wybór zwycięzcy był efektem dyskusji 5 osób.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepraszam za błędy we wpisie. Pisze z 5 tygodniowym bobasem na ramieniu...

    OdpowiedzUsuń
  9. Rzadko się udzielam na blogach bo brak mi na to po prostu czasu ale ponieważ ten jest moim ulubionym i zwyczajnie szkoda mi p. Kasi, (i tego, że zamiast cieszyć się z wygranej czuje się w obowiązku tłumaczyć) to napiszę :) Fakt - nagroda super -ale to przecież zabawa - niektórym przydałoby się trochę luzu... Obserwuję blog od dawna i zawsze wygrywały najlepsze prace. Jednak z mojego punktu widzenia to nie jest najważniejsze kto wygrywa, lecz to by potraktować takie wyzwanie jako... wyzwanie dla siebie- by się rozwijać, uczyć od najlepszych jak już wspomniała p. Kasia, poznawać nowe techniki. I super jeśli nasze starania zostaną docenione :) Kasiakowo jeszcze raz gratuluję wygranej, pani a.m. gratuluję Bobasa a innym życzę troszkę luzu :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wreszcie ktoś to zauważył! O, dzięki ci wielki świecie!!! :-)

      Usuń

To tylko chwilka, napisz słów kilka :)