poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Wyniki wyzwania #21

Czy szarości przypadły Wam do gustu? Bo nam bardzo!

Jak zwykle na konferencji MMH i tym razem dyskusja była burzliwa.

Siła naszego zespołu polega na tym, że jesteśmy bardzo różni. Różnimy się gustem, nurtami twórczymi, które nas porywają, nawet wiekiem. Dyskusje są więc zwykle ciekawe i  niełatwe. Tak było i tym razem. Z jednej strony piękne prace. Z drugiej wątpliwości dotyczące praw autorskich do jednej z nich. Do końca nie byliśmy zgodni, czy owa praca może być traktowana jako inspiracja, czy niebezpiecznie zbliża się do kopii. Praca dodajmy naprawdę bardzo dobra.

Demokratyczne głosowanie sześciu osób wskazało innego zwycięzcę, ale problem pozostał. Z jednej strony mamy kogoś, kto włożył mnóstwo serca i pracy w stworzenie czegoś. Z drugiej zasady, które nie pozwalają nam nagradzać prac wtórnych. Wówczas bowiem promowalibyśmy piractwo i narażali na szwank dobre imię i swoje, i naszych sponsorów. A jak sami przekonaliśmy się to bardzo delikatne kwestie i łatwo o krzywdzącą pomyłkę.

W związku z tym podjęliśmy dwie ważne decyzje. Pierwsza z nich to zmiana regulaminu. A druga przygotowanie posta, który przybliży, w jaki sposób tworzyć swoje prace, by nie bać się, że przekroczy się magiczną linię, oddzielającą inspirację i plagiat. To już wkrótce.

Tymczasem wyniki...

Zwycięzcą wyzwania #21
"Kolory" - Odcienie szarości
sponsorem którego był 
(Dziękujemy!)

zostaje praca zgłoszona przez 


Gratulujemy!!
Bardzo Wszystkim uczestnikom dziękujemy.
Wszystkie zgłoszone prace był wspaniałe !

Zapraszam Was do uczestnictwa w aktualnym wyzwaniu 
w nowym cyklu 

http://modelinamojehobby.blogspot.com/2016/04/idzie-nowe-22-imitacje-drewno.html

Zapraszamy :)

6 komentarzy:

  1. Ja mam troszkę inną teorie co do wygranej osoby, ok praca może i fajna, ale deerest zrobiła i tak najfajniejszą prace, no ale nie jest z waszej paki wiec trzeba było coś wymyślić by usprawiedliwić to ze ona nie wygrywa wiec sierdziliście hej ale to jest plagiat tak to mega super pomysł powiemy tak i nikt nie będzie mieć wątów,. Mimo ze w tedy jak na umieszczała te prace to nie było tego punktu regulaminu,no ale gdyby to zrobiła np wasza koleżanka np. Mummuki to by wygrała i nie było by wymyślania że to plagiat. Ręce padają. A wiecie czemu takie prace jak praca deerest są fajne? BO młodsze osoby mają szanse poznać nieznane dotąd bajki, i one dzięki takim sobą jak deerest nie umrą a będą trwać , a młodsze pokolenie nie zapomni o tych świetnych bajkach. To tylko moja opinia pewnie pojawią się hejty no cóż trudno. A notabene w Wyzwanie piętnaste Szlakami Kultur: Azja Wschodnia Claman, umieścił mieścił jako prace przykładową Godzill'e wtedy to nie był plagiat wtedy było wszytko było ok ;D bo on nie bierze udziału w tym konkursie ale umieszcza prace jakie można robić czyli prace z filmów i bajek ale jak deerest zrobiła prace która nie jest kopią 1 na 1 z bajek Tima tylko inspiracją z tych bajek bo taka identyczna postać tam nie wystąpiła to nie to już jest plagiat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście nie sądzę żeby na wynik wyzwania miały wpływ jakieś osobiste uprzedzenia (mam nadzieje że nikomu tutaj niczym nie podpadłam :) ). Mimo to jestem jednak trochę zdziwiona tym zamieszaniem i nigdy bym nie pomyślała że moje praca mogłaby wywołać takie kontrowersje. Zwłaszcza, że zdarzały się już wcześniej w wyzwaniach prace przedstawiające po prostu jakąś postać z bajki (np. tu http://ancymoncia.blogspot.com/2015/01/ulepimy-dzis-bawana.html ) i nie było żadnych problemów. Nie wiem czy jest sens w tłumaczeniu się, że moja praca absolutnie nie miała być plagiatem. Z Burtona zaczerpnęłam tylko typową dla jego postaci anatomie, a w takiej konwencji trudno żeby nie była podobna do któregoś z konkretnych bohaterów. Sama uważam, że efekt końcowy przypomina gnijącą pannę młodą trochę bardziej niż bym tego chciała. Chyba nie ma to znaczenia bo nie wiedziałam, że przypominać nie może. Kreatywny kufer miał nawet wyzwanie "Gnijąca panna młoda" w którym wygrały m.in. prace przestawiające postaci z filmu. Nie miałam pojęcia, że tu będzie to działać inaczej. W każdym razie skoro w wyniku demokratycznego głosowania moja praca nie została wybrana to nie mam żadnych pretensji.

      Usuń
  2. Uderz w stół nożyce się odezwą!

    Po pierwsze zmiana regulaminu tylko dobitniej podkreśliła, to co i tak już obowiązywało: na tym blogu dbamy o przestrzeganie praw autorskich. A czerpanie korzyści z projektów innego autora bez jego wyraźnej zgody - zarówno sprzedawanie ich, jak i wystawianie do konkursów - jest łamaniem praw autorskich. Pokazywanie pracy z wyraźnym zaznaczeniem źródła inspiracji, ale bez czerpania z tego tytułu korzyści mieści się w tzw. dozwolonym użytkowaniu. Więcej o tym pisałam tu: http://modelinamojehobby.blogspot.com/2015/02/co-wolno-co-nalezy-czego-nie-robic.html . Mniej więcej w połowie tekstu jest jednoznacznie napisane jak wygląda kwestia postaci z kreskówek. Faktycznie nie wszystkie blogi wyzwaniowe o to dbają, my dbamy.

    Po drugie, zmiana regulaminu weszła w życie 8 kwietnia, a zatem już po zakończeniu składania prac na wyzwanie. Każdy prawnik wie, że "Lex retro non agit" czyli "Prawo nie działa wstecz". Prace były oceniane wg starego regulaminu. I tak też dla porządku będzie traktowana praca, która została zgłoszona przed zmianą na wyzwanie drewniane.

    Po trzecie rzeczywiście nie jest to pierwsza sytuacja z kwestiami prawa autorskiego w tle, z jaką przyszło nam się zmierzyć. Zdarzyło się np. usunięcie plagiatu z rubryki "za miedzą". Jednak dotąd - i potraktuj to Dearest Doe proszę jako komplement - nie zdarzyło się, by taka praca otarła się u nas o zwycięstwo, albo została nagrodzona. Bo tak naprawdę dopiero przyjęcie nagrody jest ewidentnym czerpaniem korzyści, a przyznanie jej naszą zgodą na piractwo.

    Tak, mając za sobą przypadkowo dwugodzinne zwiedzanie wystawy grafik Tima Burtona w MoMA widzę w tej pracy jednoznacznie gnijącą pannę młodą. Świetnie skądinąd oddaną. Ale nasz zespół nie jest sądem i nie ma ambicji orzekania, co jest plagiatem, a co nie. My w regulaminie mówimy tylko, że jeśli prace będą budzić wątpliwości, nie będziemy ich oceniać. Do uczestników należy decyzja, czy chcą angażować się w niepewny projekt.

    Te kwestie są rzeczywiście i trudne i delikatne. Ze swojej strony postaram się więc niedługo o tekst, który ułatwi mierzenie się z tematem inspiracji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Uderz w stół nożyce się odezwą!" w poprzednim komentarzu chciałam tylko odpowiedzieć Anastazji, że nie uważam, że za wynikiem wyzwania stoją jakiś spiski i szanuje decyzje o przyznaniu nagrody. Rozumiem potrzebę zmian w regulaminie, chciałam po prostu wyjaśnić, że kiedy wstawiałam pracę nie przyszło mi do głowy, że może zostać potraktowana jako plagiat. Nie miałam zamiaru wywoływać tego całego zamieszania ani tym bardziej kłócić się o wynik. Mam nadzieje że mój poprzedni komentarz nie sprawił takiego wrażenia.

      Usuń
  3. Te slowa akurat nie byly skierowane do Ciebie. Przepraszam za niezrecznosc. A co do zamieszania - kazdy kryzys to szansa na cos nowego i pozytywnego. Nam dostarczylas kilku niezlych inspiracji.

    OdpowiedzUsuń

To tylko chwilka, napisz słów kilka :)